Nazywam się Margo*. Jestem dwudziestoparoletnią kobietą. Pracuję, ciągle brakuje mi na coś czasu. W tym na pisanie, co średnio mi się podoba, ale jak to kiedyś mi ktoś powiedział: taka kolej rzeczy.
Kiedyś czytałam o wiele więcej, teraz mało kiedy sięgam po książki, stawiam na filmy. Ale moim bezwarunkowym numerem jeden jest seria Więźnia Labiryntu, autorstwa Jamesa Dashnera.
Zdecydowanie jestem fanką Dylana O'Brien. Przez co, moim ulubionym filmem są Stażyści oraz Więzień Labiryntu (tu ciekawostka. Zanim jeszcze usłyszałam o kimś takim jak O'Brien, chciałam iść na ten film do kina. Ostatecznie nie miałam za co i nie koniecznie o tym pamiętałam, ale w tym samym roku pokazano mi serial z nim w jednej z głównych ról i po prostu oszalałam), a serialem Teen Wolf. Ponadto wielbię też Mentalistę, Glee, Once Upon a Time, Pretty Little Liars. W swoim życiu naoglądałam się mnóstwa seriali, całych sezonów (najwięcej tego było w okresie szkoły średniej i przede wszystkim: klasy maturalnej). Ale do tej pory z chęcią oglądam powtórki Dr.House, Seksu w wielkim mieście czy wszelakich seriali kryminalnych.
Jeśli chodzi o muzykę, to na mojej playliście znajdzie się wszystko. Od muzyki klasycznej przez pop, rap, rock, metal czy muzykę typowo klubową.
Piszę od wielu, naprawdę wielu lat. Moja przygoda z pisaniem zaczęła się w szkole podstawowej, kiedy cała klasa dostała na wakacje zadanie: napisać swoją własną książkę. Od tamtej pory pisanie to nieodłączna część mnie. Dlatego mój Bąbel (laptop) jeździ ze mną wszędzie. Nawet na wakacje.
Staram się być pozytywną osobą, nie zawsze mi to wychodzi, ale zwalczyłam w dużej mierze swoją pesymistyczną stronę. Ale jestem kobietą, więc nigdy nic u mnie nie jest trwałe, szczególnie w te dni.
Na to się nic nie poradzi.
Moim marzeniem jest wyjazd do USA i osiedlenie się w stanie California. Najlepiej w Los Angeles. Udowodnione naukowo, że to miejsce, do którego najbardziej się nadaję.
I do listy marzeń można dodać oczywiście jeszcze swoją własną książkę stojącą na półce i piękne czarne Audi SQ5.
I chciałabym się nauczyć grać na fortepianie oraz studiować na UCLA, najlepiej na kierunku powiązanym z filmem, albo pedagogiką, szczególnie wczesnoszkolną i przedszkolną.
*Wszyscy, którzy otaczają moją osobę zwracają się do mnie Margo, więc niech tak pozostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz